Książka ujrzała światło dzienne!

Londyn w tle powieści.

W czasach swojej młodości i podczas pobytu w Londynie Jan uwielbiał spacerować pieszo po bulwarach Tamizy. Wędrówki zaczynał gdzieś od mostu Westminster Bridge, idąc obok wielkiego koła obserwacyjnego London Eye i potem wzdłuż rzeki mijając budynek National Theatre, dochodził aż do galerii Tate Modern. Naprzeciwko galerii wchodził na swój ulubiony most Millenium Bridge z widokiem na Katedrę św. Pawła. Dzisiaj zatrzymał się w tej okolicy. Za młodu chodził jeszcze dalej mijając most London Bridge, twierdzę Tower of London i wchodził do zatoki St Katharine Docks. W takich miejscach jak to, doznawał zawsze cudownego uczucia, że to wszystko powstało właśnie dla niego, że jest kimś wyjątkowym. To uczucie udziela się chyba wszystkim turystom i mieszkańcom miasta. Z mostu Millenium rozpościerał się piękny widok na miasto oraz na dużą kopułę Katedry św. Pawła. Ruszył dalej, przeszedł most i uliczkami wszedł na plac przed katedrą. Jak zawsze na szerokich schodach było sporo zwiedzających, którzy robili pamiątkowe zdjęcia. Spojrzał w górę wzdłuż kolumn. Na zegarze umieszczonym w prawej wieży dochodziła czternasta.